Historia Duszyczki
Duszyczka jako koń zimnokrwisty, była kiedyś wykorzystywana do pracy na roli, potem rodzenia źrebaków na rzeź, przebywała w wielu koszmarnych miejscach, już w kantarze sznurkowym sama skazana na śmierć. Jej życie było bardzo ciężkie, została wykupiona w ostatniej chwili jako koń leżący, z problemami ze stawami. Długo trwało aby kobyłka czuła się tak jak teraz. Miała podawane komórki macierzyste, została poddana treningom nakazanym przez doktora Kemilewa, fototerapii, fotostymulacji. Klacz została uratowana przez wspaniałą osobę, Magdalenę Szmigierę i cały czas znajduje się pod Jej opieką.
My Duszyczkę wspieramy od samego początku. Pomagaliśmy w Jej wykupie, a następnie objęliśmy Ją adopcją wirtualną. Każdy może zostać Rodzicem Chrzestnym, do czego bardzo gorąco zachęcamy.
Chcielibyśmy również przedstawić Wam bliżej Magdalenę Szmigierę oraz Jej działania. Magda od wielu lat pomaga zwierzętom skrzywdzonym, chorym, bezdomnym oraz skazanym na śmierć. Wraz z pomocą dobrych ludzi uratowała przed rzeźnią dziesiąt koni. Wiele z Nich jest pod Jej skrzydłami i będą do końca swoich dni. Konie te nie pracują, jedne są chore, inne niewidome, jeszcze inne stare, skrzywdzone… Ocaliła również 2 byki rzeźne tuż przed śmiercią. Będą żyły z Magdą do późnej starości razem z końmi i innymi ocalonymi. Zwierzęta, którymi się opiekuje są po bardzo trudnych przeżyciach i traumatycznych doświadczeniach. Były często zaniedbane, wychudzone, zarobaczone… Muszą dostawać specjalistyczną karmę i witaminy. Obecnie Magda opiekuje się 24 końmi, 2 byczkami, 2 osiołkami, 3 kozami, 14 psami, 4 kotami, 3 królikami i 4 kurami.