Historia Lolka
Znajomość z Lolkiem rozpoczęła się jesienią 2018 roku. Wtedy dostaliśmy sygnał o ptaku, który siedzi pod blokiem i ewidentnie coś mu dolega. Po zabraniu Lolusia okazało się, że to młodziutki gołąbek, który najprawdopodobniej został pogryziony przez psa, miał wyrwany ogon, rany na dużej powierzchni ciałka oraz uszkodzone skrzydło. Jak zawsze w takich sytuacjach podjęliśmy leczenie wraz z rehabilitacją aby z czasem, jak dojdzie do siebie i będzie w pełni sił wypuścić go na wolność. Niestety, ale obrażenia skrzydła okazały się zbyt poważne i tak oto w ten sposób Lolek zamieszkał na stałe z nami. Zimę spędził w domu, a na wiosnę dostał swój własny apartament, balkon przerobiony na wolierę. Jak na gołębia miejskiego jest strasznie wybredny, chyba trochę za bardzo go rozpieściliśmy